Made in Poland

Codziennie fabrykę Volkswagena w podpoznańskim Antoninku opuszcza kilkaset nowiutkich Caddy. Furgonów, kombi, przygotowanych pod indywidualną zabudowę, z długim lub krótkim rozstawem osi, z napędem na cztery koła, czy też na jedną oś – do wyboru, do koloru. To nasz produkt eksportowy.

Wraz z zajęciem pozycji za kierownicą i pokonaniu pierwszych kilometrów, moje podejście do lekkich samochodów użytkowych wywróciło się do góry nogami. Samochód, który służy do przewiezienia ładunku z punktu A do punktu B, może sprawiać kierowcy frajdę z jazdy. Świetny silnik, komfortowe zawieszenie, wygodne fotele – nic, tylko pracować!

Na świecie swoich nabywców znalazło już ponad 800 000 takich pojazdów, Caddy musi więc sprostać rosnącym oczekiwaniom klientów. I tak w październiku zeszłego roku pojawiła się zmodyfikowana wersja. Samochód otrzymał nowy przód (a’la Golf) oraz wnętrze – i teraz to pełnokrwisty Volkswagen. Choć wnętrze także zrobiono ‘pod’ Golfa, znajdziemy tu elementy charakterystyczne tylko dla Caddy. Zarówno zewnętrzny jak i wewnętrzny design bije konkurentów na głowę.

Liczy się pierwsze wrażenie..

..które jest znakomite. Sprawia, że od razu chce się zasiąść w środku i przekręcić stacyjkę. We wnętrzu imponuje sposób spasowania poszczególnych elementów, dobrej jakości materiały i wzorowa wręcz dbałość o detale. Nie brakuje licznych schowków, kieszeni czy pojemników na napoje. Znajdziemy je na konsoli środkowej, w podłodze bądź też w drzwiach.

W mieście pomaga odnaleźć się system nawigacji satelitarnej. Choć kosztuje 4 153 zł, warto się nad nim zastanowić. Co za to otrzymujemy? Radio z odtwarzaczem CD/MP3, 4 głośniki oraz wielofunkcyjny wyświetlacz MFA Plus, który monitoruje czas jazdy, średnie zużycie paliwa, średnią prędkość, zasięg, chwilowe zużycie paliwa oraz przebieg. System audio to przecież największy przyjaciel kierowcy, który dużo czasu spędza za kierownicą.

Testowy egzemplarz wyposażony był także w pakiet elektryczny, a więc elektryczną regulację zewnętrznych lusterek i szyb w kabinie oraz klimatyzację ‘Climatic’ z półautomatyczną regulacją (4 691 zł). Dzięki niej wartość temperatury błyskawicznie dostosowuje się do naszych aktualnych potrzeb.

Płynne manewrowanie..

..tak długim samochodem (4876 mm) nie byłoby możliwe bez czujników ParkPilot umieszczonych w tylnym zderzaku (1 233 zł). Dźwiękiem sygnalizują zbliżanie się do przeszkody, zaś odległość ukazuje się na wyświetlaczu systemu nawigacyjnego. Bez obaw możemy zatem poruszać się po ciasnych, zatłoczonych uliczkach. Tym bardziej, że w tylnym lusterku podziwiać możemy wyłącznie urok ciemnej przegrody, oddzielającej kabinę od przestrzeni ładunkowej.

A ta, przy rozstawie osi wynoszącym niewiele ponad 3 metry, powala swoimi wymiarami. 155 cm szerokości, 126 cm wysokości i – uwaga – 225 cm długości! To wymiary plasujące Caddy Maxi blisko Transportera T5, a więc pojazdu z wyższego segmentu. Mimo nieprzeciętnej długości, Caddy, pozbawiony bocznych szyb, prezentuje się nad wyraz praktycznie.

Jak dostaniemy się do środka? Z tyłu za pomocą dwuskrzydłowych drzwi, dzielonych asymetrycznie w proporcji 2/3 do 1/3. Taka konfiguracja zdecydowanie ułatwia załadunek i rozładunek towaru. Szkoda, że otwierają się tylko o kąt 180 stopni. Po bokach zaś Caddy wyposażone było w drzwi rozsuwane, zarówno z prawej jak i z lewej strony. Fajnie? Nie do końca. Te z lewej kosztują ekstra 1 534 zł.

Co zrobimy..

..z tak ogromną przestrzenią ładunkową, zależy tylko od nas. Bynajmniej nie musimy się martwić o bezpieczeństwo przewożonego towaru. Za pomocą ośmiu punktów mocowania ładunku jesteśmy w stanie tak zabezpieczyć przewożone elementy, by w całości dotarły z punktu A do punktu B. Dodatkowe bezpieczeństwo zapewnia podłoga wyłożona wykładziną gumową.

I to nawet na polskich drogach, które przecież gładkie jak stół nie są. A gdy do tego doliczmy jeszcze pośpiech, kiedy, jak to często bywa, czas nas goni. Spieszymy się, nie zważając na liczne dziury, a przecież pakę mamy załadowaną. Na Caddy nie robi to wrażenia. Przejazdy przez dziury w tym samochodzie to czysta przyjemność, a 250 Nm ciągnie samochód do przodu, nawet pod strome podjazdy, gdzie siła ciągu zyskuje na znaczeniu. Dzięki elastyczności rozpędzanie, a w związku z tym także wyprzedzanie, nawet z 3 czy 4 biegu nie stanowi dla nas problemu. Trochę gorzej na piątce, kiedy Caddy wyraźnie zaczyna się męczyć i woła o redukcję.

Boczne drzwi otwierane z dwóch stron

Agresywny przód – nowy design Volkswagena

Diesle..

..montowane w Volkswagenach znane są ze swojej wytrzymałości i solidności. Zamontowana pod maską 1,6-litrowa jednostka znakomicie spisuje się zarówno na krótkich dystansach, jak i w trasie. Podejrzewam, że na lata będzie to jeden z popularniejszych silników sprzedawanych w Caddy. Doskonale wyciszony, elastyczny. Jako opcja może występować w połączeniu z 6-biegową przekładnią DSG. To nowość w tej klasie samochodów, podobnie jak napęd 4MOTION czy seryjnie montowane ESP. Jest także oszczędny. W cyklu mieszanym powinniśmy spalić w granicach 6,0 l paliwa. 102-konny silnik to jeden z czterech diesli w gamie jednostek napędowych i drugi w hierarchii mocy. Oprócz testowanego występują jeszcze warianty 75-, 110- i 140-konne (najsłabszy diesel nie jest montowany w wersji Maxi).

Caddy można oczywiście skonfigurować z silnikiem benzynowym. W tym przypadku do dyspozycji mamy tylko jeden silnik, ale w dwóch wariantach mocy. 1,2-litrowa jednostka dysponuje mocą 85 lub 104 KM (tu także słabsza odmiana nie występuje w Caddy Maxi).

Caddy Maxi Furgon..

..z silnikiem 1.6 102 KM kosztuje 62 333 zł. W standardzie mamy m.in. system ESP, poduszkę powietrzną dla kierowcy, centralny zamek sterowany pilotem i 2 głośniki (bez radia). Podliczając wszystkie wymienione wyżej dodatki plus m.in. światła przeciwmgielne, fotel kierowcy z regulowaną wysokością, alarm antywłamaniowy czy relingi dachowe uzbiera nam się kwota 82 218 zł, czyli tyle, ile kosztował testowy egzemplarz. Czy warto? Warto.

Tylne drzwi dzielone asymetrycznie – w proporcji 2/3 do 1/3

225 cm długości przestrzeni ładunkowej – najwięcej w tym segmencie

Miłe dla oka, komfortowe wnętrze

Praktyczne schowki w desce rozdzielczej

Kolejny schowek + uchwyt na 1,5 litrową butelkę

Rzut oka na ‘pakę’ od wewnątrz