Woda wprost z komina
Czemu z komina cieknie woda? To jedno z najczęściej powtarzających się pytań, jakie zadają budujący. Inwestorzy jako przyczyny “cieknącego” komina najczęściej podają niedokładnie wykonane obróbki blacharskie. Ale skąd woda w kominie, jeśli dekarze nie popełnili błędu?
Zazwyczaj sytuacja wygląda tak: dekarze schodzą z dachu, a inwestor napawa się widokiem dopiero co położonego pokrycia i pięknie wykonanego, klinkierowego komina. Dopiero po kilku deszczowych dniach okazuje się, że na powierzchni komina pojawia się wilgoć. Odpowiedzialnością za taki stan rzeczy inwestor w pierwszej kolejności obciąża dekarzy. Niekiedy jest to rzeczywiście ich wina i poprawienie obróbek blacharskich załatwia sprawę. A jeśli oględziny wskażą, że dekarze rzetelnie wykonali swoją pracę?
W takim przypadku najczęściej winny okazuje się sam inwestor. Komin wykończony klinkierem ładnie wygląda i łatwo się czyści i budujący z kalkulatorem w ręku inwestor dochodzi do wniosku, że taniej i szybciej będzie od razu zbudować komin z klinkieru niż dopiero później oklejać go płytkami. A to błąd. Bardzo często do budowy wykorzystuje się klinkierową cegłę dziurawkę i żeby ładnie wyglądała, muruje się ją na płytkie spoiny, nie zawsze zabezpieczając zaprawą ostatnią warstwę. Woda łatwo dostaje się do wnętrza cegieł i w warunkach zimowych bywa, że zamarzając rozsadza cegły i komin zaczyna pękać.
Architekci kontra dekarze
Wybierając projekt domu warto zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów. Jednym z takich szczegółów jest miejsce, w którym komin wychodzi ponad połać dachu. Jak widać na poniższych zdjęciach, zdarza się, że architekt zaprojektuje komin w koszu, choć powinien wiedzieć, że jest to rozwiązanie niezgodne z zasadami sztuki budowlanej i nawet wytrawny dekarz będzie miał niemały kłopot z wykonaniem obróbek blacharskich w takim miejscu. Inwestor może się cieszyć, jeśli znajdzie fachowca, który podejmie się wykonania takiej obróbki w prawidłowy sposób. Komin w koszu to jednoznacznie błąd architekta.
Komentarze