Wspaniałe odrodzenie
Ze szczególną determinacją szukano dachówek podobnych do oryginalnych zastosowanych na dachu „Martin House“, uratowanej przed ruiną dzięki inicjatywie obywatelskiej perełce amerykańskiej architektury, zaprojektowanej przez Franka Lloyda Wrighta. W całych Stanach Zjednoczonych nie znaleziono odpowiedniego produktu. Strzałem w dziesiątkę okazała się francuska gontopodobna dachówka ceramiczna Aléonard firmy Pontigny.
Dom spełniający wysokie wymagania
Dom zwany „Martin House“ ma długą historię. Darwin Martin w 1903 r., kiedy był już od czterech lat najlepiej opłacanym managerem w Ameryce, zlecił -cieszącemu się dziś światową sławą – architektowi Frankowi Lloydowi Wrightowi (1867- 1959) budowę swojego domu w willowej dzielnicy Buffalo w Nowym Yorku. Martin, „self-made-man“ i wizjoner, który chętnie wspierał nowe pomysły i nowatorskie myślenie, był wówczas szefem jednego z największych domów handlowych w USA, Larkin Soap Company. Między znajdującymi się w podobnym wieku mężczyznami – w chwili udzielenia zlecenia Martin miał 37 lat, a Wright 35 – nawiązała się przyjaźń. Martin został też jednym z najwierniejszych promotorów architekta.
Dom spełniający wysokie wymagania.
W listopadzie 1905 rodzina Martinów wprowadziła się do nowego domu. Wówczas koszt wybudowania ekskluzywnego domu jednorodzinnego kształtował się w Buffalo w granicach ok. 7.000 dolarów. Martin zapłacił ponad 200.000 dolarów za położony na półhektarowej działce kompleks pięciu połączonych budynków. Kompleks ten tworzył budynek główny, właściwy „Martin House” (o powierzchni mieszkalnej ok. 1.400 metrów kwadratowych) z przyległą kolumnadą prowadzącą do oranżerii i z garażem, przy którym znajdowały się mieszkania dla szoferów, domem Bartonów, zbudowanym dla siostry i szwagra oraz domkiem ogrodnika. Do dziś „Martin House” jest najbardziej widowiskowym przykładem stylu Franka Lloyda Wrighta, „domu na prerii” w którym formy organiczne stapiają się z elementami geometrycznymi. Charakterystyczne są tu mocne, poziome płaszczyzny, głęboko zwisające okapy, centralnie zlokalizowany otwarty kominek, podpiwniczenie i szeroki dach oraz harmonijnie zaprojektowane otoczenie.
Zmienna historia.
Budowla od dawna była wyposażona w autonomiczny system zaopatrywania się w energię i centralne ogrzewanie. W roku 1929 Darwin Martin w efekcie krachu na giełdzie stracił większą część swojego majątku i kilka lat później zmarł na zawał. Przez szesnaście lat dom i przynależne do niego budynki stały puste. Wyjątkowo ostre zimy i akty wandalizmu w Buffalo dały się mocno we znaki temu niezwykłemu obiektowi. W 1954 r. pewien architekt z Buffalo nabył posiadłość i uchronił ją przed grożącą rozbiórką. Główny budynek znajdował się w bardzo złym stanie, pozostałe musiały już wówczas ustąpić miejsca trzem nowym domom, o raczej wątpliwej wartości architektonicznej. Żadne z dzieł Franka Lloyda Wrighta nie zostało nigdy przedtem tak źle potraktowane. Lecz mimo to dom przetrwał.
Wspaniałe odrodzenie.
W 1967 roku posiadłość w opłakanym stanie przeszła w ręce Uniwersytetu w Buffalo, ale dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych powstało złożone z wolontariuszy towarzystwo, które postawiło sobie za cel ratowanie domu Martina. Zakrojona na szeroką skalę, realizowana również dziś, zbiórka pieniędzy, przyniosła wkrótce efekty. Cel, jakim było przywrócenie obiektu do jego pierwotnej świetności, powoli stawał się osiągalny.
Restauracji podjęło się biuro architektoniczne Hamilton, Houston & Lownie. W pierwszym rzędzie podjęto działania konserwatorskie, zmierzające do podtrzymania stanu budynku – wzmocnienia murów i fasady zarówno domu Martina, jak i mniejszego domu – Bartonów. Potem rozpoczęto długotrwałe poszukiwania odpowiednich dachówek, ponieważ pierwotnie zastosowane nie były już dostępne na rynku, a z oryginalnego pokrycia z lat pięćdziesiątych zachowała się tylko część.
Wspaniały dach.
Ted Lownie, kierownik zespołu architektów, nie znalazł u północnoamerykańskich producentów dachówki, która mogłaby posłużyć do rekonstrukcji dachu i zastąpić oryginalne płytki, noszące ślady długotrwałego działania niekorzystnych czynników atmosferycznych. W 1994 r. Lownie zwrócił się o pomoc do małego kanadyjskiego przedsiębiorstwa Northern Roof Tiles- importera wysokiej klasy dachówek ceramicznych.
To przypomniało sobie brązowawą dachówkę ceramiczną (Brun Flame) francuskiego producenta dachówek Aléonard. Poszukiwany produkt ostatecznie zamówiono we francuskim Pontigny.
Wyjątkowe wyzwanie.
W ramach imponującej kwoty 50 milionów dolarów przeznaczonych na renowację wykonano nowe pokrycie wszystkich dachów. Szczególnie ambitnym zadaniem okazało się odtworzenie ekstremalnie spłaszczonych dachówek szczytowych. Po wielu przeprowadzonych we Francji próbach, w końcu udało się osiągnąć zadowalający rezultat. Martin House Restoration Corporation zakupiła w międzyczasie w celu wyburzenia owe trzy wybudowane później na terenie posesji domy, aby na ich miejscu ponownie wznieść budynki pierwotnie przylegające do głównego gmachu. Dzięki zebranym funduszom budowa mogła być kontynuowana w roku 2005, a do 2010 powinna zostać ukończona. Już dzisiaj posiadłość rodziny Martinów przyciąga turystów z całego świata. A spod wspaniałego, wykonanego z dachówek firmy Koramic dachu ten prestiżowy pomnik amerykańskiej architektury może śmiało patrzeć w kolejne stulecie.
Zleceniodawca: The Martin House Restoration Corporation
Architekt: Hamilton, Houston & Lownie Architects, Buffalo NY, www.hhlarchitects.com
Kierownik projektu: Ted Lownie, Matthew Meier & Jamie Robideau
Generalny wykonawca: L.P. Ciminelli Inc. Buffalo NY 14202 www.lpciminelli.com
Project Manager: Wayne Scott
Pokrycie dachu: Grove Roofing Services Buffalo NY 14220 www.groveroofing.com
Dachówka ceramiczna: Aléonard Pontigny
Partnerzy ds. ceramiki: Northern Roof Tiles, Ontario, Kanada Kierownik projektu Chris Gannon
www.thedarwinmartinhouse.org
O Franku Lloydzie Wright
Amerykański architekt Frank Lloyd Wright (1867-1959) uwielbiał swoimi budowlami przekraczać tradycyjnie wyznaczone granice. Jego budynki przyciągały uwagę i były przyczyną licznych kontrowersji. Światową sławę przyniosło Frankowi Lloydowi Wrightowi, wybudowane w 1959 roku w Nowym Jorku przy 5th Avenue, Muzeum Guggenheima.
Główne aspekty jego architektury to jej ścisły związek z krajobrazem Wisconsin, rodzimego stanu projektanta oraz możliwie najbardziej płynna integracja budynków z otoczeniem. Widać to najlepiej, na przykładzie jednego z najbardziej znanych dzieł twórcy, Villa Fallingwater, zbudowanego nad wodospadem. W okresie, kiedy miał mniej zleceń, po krachu giełdowym w roku 1929, Frank Lloyd Wright wykładał na Uniwersytecie w Princeton. Jego wykłady zostały opublikowane. Ponadto napisał wiele książek, m.in. o swoich pomysłach na planowanie urbanistyczne. Wydawał także czasopisma. W związku ze światowym kryzysem gospodarczym opracował nowy typ domu, tzw. „Usonian House“: niedrogi, płaski dom wolnostojący , który potem realizował w wielu odmianach.
Wright próbował wyrazić swoją architekturą amerykańskiego ducha demokracji, ducha pionierów i wspólnoty. Dlatego właśnie głównym akcentem we wszystkich jego projektach było często ognisko, miejsce spotkań społeczności, wokół którego powstawały jego budynki. Jako jeden z pierwszych architektów Wright mówił o „organicznym sposobie budowania”, przez co rozumiał organiczny związek między architekturą, sztuką, naturą i obszarami życia ludzkiego.
Wybór jego dzieł
1908 Frederick C. Robie House, Chicago, Illinois
1916 Imperial Hotel, Tokio
1935 Villa Fallingwater, Bear Run, Ohiopyle, Pennsylvania
1956 Muzeum Solomona R. Guggenheima, Nowy Jork
Dbałość przy renowacji zabytków to istotny aspekt poszanowania dawnych budowniczych. Odtworzenie pokrycia dachu pokrytego specyficzną dachówką ceramiczną zasługuje na pochwałę. Dbałość o takie szczegóły pokazuje, że inwestor szanuje historię i estetykę z przed lat. I ta dbałość procentuje zainteresowaniem turystów. I tak powinno być zawsze. Dbałość o szczegóły i poszanowanie historii.
Kwota wykonania budynku przyprawia o zawrót głowy. Całość jest harmonijnie zgrana z otoczeniem. Widać, że każdy szczegół budynku był przemyślany.