Pytanie

MarcinBulaga
Posty:8
Rejestracja:czw cze 07, 2018 3:15 pm
Pytanie

Post autor: MarcinBulaga » czw cze 07, 2018 3:26 pm

Witam. Przerabiam strych na poddasze i mam pewien problem. Na strychu płatwy pośrednie połączone za pomocą kleszczy i wsparte czterema słupami. Kleszcze są bardzo nisko ok 1.8 nad podłoga i ciężko przez to zrobić jakieś sensowne pomieszczenie. I tu moje pytanie czy te kleszcze można usunąć lub zastąpić je czymś innym? Czy można by zastosować jętki? Czytałem juz kilka podobnych tematów ale nie znalazłem konkretnej odpowiedzi. Widziałem również na kilku rysunkach ze kleszcze spinaja krokwy a u mnie czegoś takiego nie ma, kończą się one na płatwach i tam są wsparte. Z góry dziękuję za odpowiedź. PS nie jestem cieśla ani zadnym budowlancem wiec wole zapytać kogoś z doświadczeniem :)

młotek
Posty:143
Rejestracja:pt lip 23, 2010 7:53 pm
Lokalizacja:Podkarpacie

Re: Pytanie

Post autor: młotek » czw cze 07, 2018 4:08 pm

Narysuj szkic swojego dachu i podstawowe wymiary.
Jaki masz strop. Scianki kolankowe jakie wysokie. I czy murłata jest przymocowana do ścianki kolankowej i jak.

MarcinBulaga
Posty:8
Rejestracja:czw cze 07, 2018 3:15 pm

Re: Pytanie

Post autor: MarcinBulaga » czw cze 07, 2018 6:29 pm

Może na początek dam dwa zdjęcia jakie mam z okresu jak wymieniany był dach. Wcześniej była tam dachówka cementowa, teraz jest blachodachówka. Nie wiem czy ma to znaczenie ale dom jak i konstrukcja dachu ma już grubo ponad sto lat, składali go cieśle z okolic Nowego Targu stamtąd spławiono drewno na jego budowę do Tarnowa i tu go złożono. Zaraz wyjdę na strych i wszystko pomierzę.
Załączniki
Dom dach 2.jpg
Dom dach 2.jpg (3.5MiB)Przejrzano 6284 razy
DOM DACH.png
DOM DACH.png (6.9MiB)Przejrzano 6284 razy

MarcinBulaga
Posty:8
Rejestracja:czw cze 07, 2018 3:15 pm

Re: Pytanie

Post autor: MarcinBulaga » czw cze 07, 2018 6:54 pm

Krokwy - 7m
Wysokość - 3,5m
Szerokość - 7,5m
Długość płatwy - 10m
Kleszcze - 2,8 m
Wysokość słupów ~ 1,85m
Załączniki
plan domu.png
plan domu.png (16.37KiB)Przejrzano 6281 razy

młotek
Posty:143
Rejestracja:pt lip 23, 2010 7:53 pm
Lokalizacja:Podkarpacie

Re: Pytanie

Post autor: młotek » czw cze 07, 2018 8:16 pm

Witam.
Krokwie są zamocowane do belek stropowych albo bezpośrednio albo za pośrednictwem oczepu.
Kiedyś to połączenie uniemożliwiało "rozjeżdżanie" się wiązarów. Teraz to nie daje 100 procent pewności bo drewno ma swoje lata i konstrukcja dachu i stropu też.
Dobrze by było by to ocenić fizycznie, te łączenia krokwii i belek stropowych , oczepu.
Jeśli są solidne , to podniesienie tej belki ( kleszcza) z wysokosci 180 na wysokosc 220 nie powinno znacząco zwiększyć wytężenia elementów więźby.
Zwiększy się teoretycznie o około 15 procent naprężenie w krokwiach i słupie pod płatwią.
Więc widział bym to tak:
Montujemy co najmniej 1jętkę na wysokości 220 w polu najbliższym słupowi gdzie będziemy usuwać kleszcza.
Do pozostałych krokwii montujemy jętki na wys. planowanego sufitu.
Tą obniżoną jętkę można ładnie zabudować albo zostawić widoczną ostruganą i potraktować jako element dekoracyjny.
W kazdym razie w miejscach kleszczy nie podnosic wyżej niz 220,
Ale zasadnicza sprawa jest taka że zarówno krokiew do której będziemy mocować nową belkę, jak i cała reszta połączeń ( ze stropem i w kalenicy) musi gwarantować, że nie jest zniszczona przez korniki czy ząb czasu
Więc z uwagi na to dobrze by oglądnął jakość więżby i stropu fachowiec , aby uniknąć niepotrzebnych kosztów włożonych w poddasze.

MarcinBulaga
Posty:8
Rejestracja:czw cze 07, 2018 3:15 pm

Re: Pytanie

Post autor: MarcinBulaga » czw cze 07, 2018 9:01 pm

Jest Pan dla mnie mistrzem w tym temacie :D. A co do tych fachowców to może facet który kładł dach i niektóre drewniane elementy coś pomoże. I w jaki sposób mocowac jetki żeby było dobrze? Czytałem troche i jedni pisza ze jetka powinna być zamocowana między krokwiami a inni ze skrecona na srubach i nie wiem który sposób jest poprawny

młotek
Posty:143
Rejestracja:pt lip 23, 2010 7:53 pm
Lokalizacja:Podkarpacie

Re: Pytanie

Post autor: młotek » pt cze 08, 2018 5:29 am

Jeśli jętkę (ta zasadnicza na wys.220 o przekroju np. 8x 18 ) zamocujesz z boku krokwii na dwie szpilki gwintowane fi 12, będzie dobrze.
Jeśli estetycznie nie jest to dla Ciebie problem zamocuj po obu stronach krokwii .
Aczkolwiek jednostronnie również jest poprawnie.
Mocowanie w sposób pomiędzy krokwiami jest najlepsze , musimy jednak prawidłowo wykonać połączenie jętki z krokwią. Wadliwe wykonanie zamiast poprawić zepsuje ten wiązar.
Montuj z boku.
To była ta zasadnicza belka w miejscu starego kleszcza.
Jętki na wyższym poziomie np. 6x12, 7x14 na pewno montuj z boku.
Pojedyncze. Przykręć 1xfi12 i gwozdzie .
Podwójne wiercenie może osłabiać nadmiernie przekrój krokwii

Ocene stanu technicznego pozostawiam Twojemu rozsądkowi.
Na zdjęciu widać zdrowe drewno.
Ale jesli są zniszczenia drewna przez gnicie czy robactwo to zwykle w belkach stropowych, okolicy okapu czy oczepu to jest najbardziej zaawansowane.
Czyli najgorzej moze byc tam gdzie tego nie widac na zdjęciu.
Zresztą nic nie zastąpi oględzin.

MarcinBulaga
Posty:8
Rejestracja:czw cze 07, 2018 3:15 pm

Re: Pytanie

Post autor: MarcinBulaga » pt cze 08, 2018 1:31 pm

Szkoda że nie było planu zrobienia poddasza w trakcie wymiany dachu to te przeróbki można by zrobić wtedy za jednym zamachem. A co do tych gwoździ to chodzi o gwozdzie ciesielkie czy te długie budowlane żeby połączyć jetki? I czy można zamiast gwozdzi zastosować wkręty torx czy w przypadku takich mocowań to odpada. A i czy mogę to drewno zaimpregnować jakimś środkiem dla spokoju?

młotek
Posty:143
Rejestracja:pt lip 23, 2010 7:53 pm
Lokalizacja:Podkarpacie

Re: Pytanie

Post autor: młotek » pt cze 08, 2018 4:45 pm

Napisałem ogólnie gwozdzie, żeby mozna było dobrać ich długość w najbliższym sklepie budowlanym , bez konieczności specjalnych poszukiwań. No i z powodu być może mojego pośpiechu.
Mogą być gwozdzie budowlane np. 5x175 do jętek 6x12, do grubszych mogą być tez 6x200.
Jeśli będą czarne to ok.,
Jeśli ocynk to lepiej. Ale można sie naszukać takich.
Jeszcze lepszymi łącznikami są wkręty, o których piszesz. Wkręty o łbie talerzowym np. 180x6 czy 200x6 do grubszych jętek.
I tutaj zwróc uwagę żeby nie wystawały z krokwii, bo gwozdzie mozna zagiąć, a wkrętów sie nie zagina.
Nie znam grubości krokwii, więc Ci nie podpowiem.
Drewno wbudowywane w konstrukcję , jeśli nie będzie strugane oczywiście zaimpregnuj.
Tak jeszcze dorzucę od siebie .
Zanim coś zaczniesz robić na poddaszu, zrób odkrywkę stropu drewnianego i zobacz co tam siedzi.
Bo może trzeba go wzmocnić albo coniektóre belki wymienić.

MarcinBulaga
Posty:8
Rejestracja:czw cze 07, 2018 3:15 pm

Re: Pytanie

Post autor: MarcinBulaga » pt cze 08, 2018 7:03 pm

młotek pisze:
pt cze 08, 2018 4:45 pm
Drewno wbudowywane w konstrukcję , jeśli nie będzie strugane oczywiście zaimpregnuj.
Czyli o co chodzi z tym struganym drewnem bo nie bardzo jestem w temacie? struganego nie można impregnować?

młotek
Posty:143
Rejestracja:pt lip 23, 2010 7:53 pm
Lokalizacja:Podkarpacie

Re: Pytanie

Post autor: młotek » pt cze 08, 2018 7:53 pm

Pytałeś czy impregnować?
Oczywiście że tak.
Tylko , jeśli byś montował strugane w celu pozostawienia tych elementów widocznych w poddaszu , to te widoczne pod sufitem elementy nie smaruj impregnatem tylko pomaluj środkiem ochronno-dekoracyjnym do drewna.

MarcinBulaga
Posty:8
Rejestracja:czw cze 07, 2018 3:15 pm

Re: Pytanie

Post autor: MarcinBulaga » pt cze 08, 2018 8:37 pm

A ok nie zrozumiałem. Mam jeszcze jedno pytanie czy jezeli któraś krokiew byłaby w gorszym stanie czy da sie ja jakoś naprawić/wzmocnić np. dokrecic jakieś deski?

młotek
Posty:143
Rejestracja:pt lip 23, 2010 7:53 pm
Lokalizacja:Podkarpacie

Re: Pytanie

Post autor: młotek » sob cze 09, 2018 7:30 am

Zwykle da się. Jeśli nie jest to znaczne zniszczenie wymagające wymiany.
Jeśli zniszczenie obejmuje ponad 30 % przekroju bardziej odpowiednia jest wymiana belki.
Można dokręcając deski o wysokości krokwi i grubości min. 32 mm obustronnie wzmocnić zniszczony przekrój.
Najlepiej wyprowadzić te nakładki nieco za murłatę i ponad płatew za zniszczonym przekrojem ( i analogicznie w górnej części aż do kalenicy.

MarcinBulaga
Posty:8
Rejestracja:czw cze 07, 2018 3:15 pm

Re: Pytanie

Post autor: MarcinBulaga » pn cze 11, 2018 11:38 am

Dziś rano był gość ocenić stan drzewa. Stwierdził ze mimo upływu lat jest w dobrym stanie i można coś tu działać. Usunąłem stare deski na podłodze i wszystko jest na 11 belkach 18 x 18 idących przez całą szerokość domu. Nie ma żadnych śladów robactwa na drzewie ani żeby coś było zgnite. Dziękuję za cenne rady dużo się dowiedziałam i myślę że jakoś uda mi się to poddasze doprowadzić do porządku. Zabieram się za robote bo mam na to tylko 9 miesięcy :D jeszcze raz dzięki i pozdrawiam

ODPOWIEDZ