„Tarcica mokra obrzynana” – czy Ty też ryzykujesz?
W ostatnich trzech dekadach w Polsce dokonały się zmiany w prawie budowlanym, które radykalnie wpłynęły również na wymogi jakościowe drewna stosowanego w budownictwie – zostały określone normy. Nawet można dostrzec rzadko spotykany paradoks – prawo nie tylko nadąża za rzeczywistością, ale w polskich warunkach tą rzeczywistość wyprzedziło.
Ostatnie stulecie historii naszego narodu odbiło się piętnem na podejściu do przepisów prawa, które najczęściej były ustanawiane w celu ucisku a nie uporządkowania życia społecznego. Nie inaczej jest w kwestii prawa budowlanego, ale wydaje się, że jest tu pewien wyjątek – normy na materiały budowlane. Ktoś może powiedzieć: Kilkaset lat temu norm budowlanych nie było, a drewniane kościoły stoją do dzisiaj. To prawda, ale nie było jeszcze jednej rzeczy – patrzenia wyłącznie przez pryzmat pieniędzy/ chwilowego zysku.
Potrzeba ustanowienia norm pojawiła się w opozycji do zmniejszania wydatków kosztem jakości. Kiedyś nie do pomyślenia było, aby budować dom z drewna pozyskanego z drzewa, które jeszcze „wczoraj” rosło w lesie. Współcześnie im taniej tym lepiej. Takie podejście szczególnie zakorzeniło się w patrzeniu przez producentów, cieśli oraz inwestorów na drewno jako materiał budowlany. Ci pierwsi sprzedają farbowaną na zielono „mokrą tarcicę obrzynaną” z pełną świadomością, że będzie z tego konstrukcja dachu domu, na który inwestor zapożyczył się na ćwierć wieku w banku (dług będzie spłacał do emerytury), wykonawca wycina to drewno wiedząc, że z takiego materiału nie da się dobrze zrobić konstrukcji, a inwestor liczy, że jakoś to będzie i cieszy się, że zaoszczędził te 2-3 tysiące złotych; do czasu…
… Kiedy nie stanie się coś niezaplanowanego i niechcianego. Prawo budowlane zezwala na stosowanie w budownictwie wyłącznie materiałów o kontrolowanej jakości i dopuszczonych do tego celu, co potwierdzone jest znakiem CE. To jest punkt odniesienia dla wszystkich instytucji – nadzoru budowlanego, wykonawców, banków, ubezpieczycieli itd.
Prawdą jest, że nadzór budowlany przez wiele lat przymykał oko na drewno z jakiego wykonana została więźba, ale to już się zmienia. Są powiaty (w szczególności w centralnej, zachodniej i południowej Polsce), w których kontrolowana pod tym względem jest każda inwestycja i niejeden dach został już rozebrany. Zgodnie z prawem cieśla, dekarz i wykonawca dachu odpowiadają nie tylko za jakość swojej pracy, ale również za ocenę zgodności dostarczonych materiałów z celem ich zastosowania. Boleśnie przekonało się o tym już wiele firm, które musiały wypłacać odszkodowania i grzywny. Dekarz, jeśli podejmuje się krycia konkretnego dachu, jest zobowiązany do udzielenia gwarancji, niezależnie od tego czy np. wysychające krokwie wykonane z mokrego drewna powykręcało i w konsekwencji „puścił” rąbek.
Na branżowych forach pojawia się coraz więcej wpisów dekarzy wezwanych przez inwestora do naprawy gwarancyjnej, której nie da się wykonać, więc w konsekwencji sprawa trafia do sądu i tam najczęściej przegrywa dekarz. Wydawać by się mogło, że najmniej ryzykuje inwestor, ale to nieprawda.
Banki do udzielenia kredytów wymagają zabezpieczenia m.in. w postaci ubezpieczenia inwestycji. Ubezpieczyciele wykorzystają każdą możliwość, aby nie wypłacić odszkodowania, a wykorzystanie materiałów niedopuszczonych do stosowania w budownictwie jest wystarczającym powodem, aby tak zrobić. W konsekwencji bank może żądać natychmiastowej spłaty kredytu. Najmniej ryzykuje tartak – na fakturze jest napisane, że to tarcica mokra obrzynana, a nie drewno konstrukcyjne. Tartak przecież sprzedał drewno na… płotek wokół trawnika.
Firma Ciesielstwo Polskie już od kilku lat stosuje wyłącznie certyfikowane drewno konstrukcyjne. Nie mamy problemów z reklamacjami, inwestorami, kierownikami budów, nadzorem budowlanym, bankami i… dekarzami „miło” nas wspominającymi podczas krycia naszych konstrukcji. A jak Twoja firma bądź inwestycja?
Piotr Goławski
Ciesielstwo Polskie Sp. z o.o.
Prawo może i zezwala na oszczędne budowanie konstrukcji dachu z mokrej tarcicy,jednak kierując się rozsądkiem nie warto oszczędzać na własnym i innych bezpieczeństwie stosując nieodpowiednie materiały budowlane.Gwarancja od dekarza nie pokryje nam w pełni stresu i dodatkowych kłopotów dlatego warto budować dach z odpowiednio wysuszonego drewna aby uniknąć problemów.
Niezwykle istotną sprawą dla trwałości konstrukcji budowlanych jest stosowanie materiałów właściwej jakości. Dobrze więc, że wprowadzone normy określają minimalne wymaganie stawiane stosowanym w budownictwie wymaganiom. Gwarantuje to bezpieczeństwo jak również ewentualne dochodzenie praw przez inwestora wobec nieuczciwych producentów i wykonawców.